Kolorowe, fantazyjne warzywa coraz częściej zdobywają nasze grządki i... talerze. Nic w tym dziwnego, skoro jednocześnie możemy zebrać smaczne plony i ozdobić nimi warzywniki. Prawdziwym hitem, który na pewno wkrótce podbije serca ogrodników i kucharzy jest wielokolorowa kukurydza odmiany 'Glass Gem'. Zobaczcie, jak we własnym ogródku wyhodować prawdziwe klejnoty!
W zeszłym roku o tej porze zachwycałem się niezwykłą kukurydzą odmiany ‘Glass Gem’ i bardzo, bardzo chciałem ją mieć we własnym ogródku. Dzisiaj stos kolb pełnych kolorowych, opalizujących nasion dojrzewa w jesiennym słońcu na moim tarasie, a ja popijam sobie herbatę z sokiem malinowym. Kolejny raz sprawdziło się powiedzenie, że chcieć to móc. Zadanie, jakie przed sobą postawiłem nie było łatwe, ale powiodło się w stu procentach.
Nasiona transatlantyckie
Dzienniki kukurydziane: jak uprawiać kolorową kukurydzę?
Jak prawidłowo uprawiać kukurydzę ‘Glass Gem’? Właściwie tak, jak każdą inną. I warto ją przy tym uważnie poobserwować.
Już w początkowej fazie wzrostu da się zauważyć, że ‘Glass Gem’ rośnie inaczej od tradycyjnej kukurydzy. Siewki od razu zaczynają się krzewić u podstawy, tak że każda z roślin posiadała kilka łodyg. Kusiło mnie, żeby te odrosty powycinać i zostawić każdej z roślin tylko jedną, główną łodygę która wyda dorodne kolby. Stawiałem na jakość, a nie ilość. Ostatecznie postanowiłem jednak nie robić nic i pozwolić naturze zdecydować jak ma być. Poza tym nigdzie nie znalazłem informacji mówiącej, że ta odmiana wymaga jakiegoś specjalnego traktowania. Jak się później okazało rzeczywiście była to dobra decyzja.
Trzeba przyznać, że Glass Gem rośnie, kwitnie i dojrzewa znacznie wolniej niż zwykła kukurydza. Szczyt kwitnienia tej odmiany przypada po około czterech miesiącach od wysiewu nasion (w tym czasie później wysiana zwykła kukurydza już dawno przekwitła i nawet nadawała się do gotowania i grillowania). Trochę zmartwiło mnie to późne kwitnienie, bo wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy że jesień w tym roku będzie tak piękna i że kolby bez problemu zdążą dojrzeć.
Powyżej: 'Glass Gem' w trakcie kwitnienia. Po lewej kwiatostany żeńskie (kolby), po prawej - męskie wiechy.
Po równo sześciu miesiącach od wysiania nasion większość kolb była już całkowicie dojrzała i gotowa do zbioru, chociaż dojrzewały one dość nierównomiernie. Warto tutaj zauważyć, że jeśli odmiana ta potrzebuje pełnych 6 miesięcy zanim dojrzeje, to czekanie z wysiewem nasion do Zimnej Zośki będzie ryzykowne. Postępując zgodnie z ogrodniczymi prawidłami, ciepłolubne warzywa wysiewamy i wysadzamy do gruntu po 15 maja, kiedy minie niebezpieczeństwo wystąpienia wiosennych przymrozków. Jednak w przypadku tej kukurydzy będzie to oznaczać, że plony zbierzemy dopiero w połowie listopada, a wtedy nierzadko już grządki pokryte są śniegiem. Zatem albo siejemy w kwietniu na własne ryzyko, albo przygotowujemy wcześniej rozsadę w szklarni lub na parapecie – dowolnie, wedle upodobań i możliwości.
Z 19 wyhodowanych roślin udało mi się zebrać 54 ładne kolby i kilka słabo rozwiniętych. Tymi ostatnimi postanowiła zająć się moja suka, Blanka. Nie dała sobie wytłumaczyć, że nie dla psa kiełb... kukurydza. Ale w końcu jest to pies, który pija kawę i zjada śliwki, więc nic mnie już nie zdziwi.
Podsumowując cały zebrany plon, wyszło po 3 kolby kukurydzy na 1 roślinę, czyli niezły wynik. Kolby są smukłe, wypełnione nasionami aż po same końce. Oczywiście największa frajda była przy obieraniu z łusek i zgadywaniu, jaka mieszanka kolorów się pod nimi znajduje. Teraz wszystkie kolby jeszcze schną, ale nasiona są już pięknie wybarwione, szkliste i połyskujące - jak prawdziwe szlachetne kamienie. A to tylko (i aż!) efekt współpracy hodowców i Matki Natury...
Więcej o fascynującej historii kukurydzy Glass Gem przeczytacie w jednym z poprzednich moich wpisów: Klejnoty w kolbie: historia kukurydzy Glass Gem
Cudne! Wyglądają jak landrynki. Pewnie każde dziecko zajadałoby się nią ze smakiem przekonane, że coś, co tak kolorowo się mieni musi być pyszne.
OdpowiedzUsuńDla takich zbiorów chciałabym mieć kukurydzę w warzywniku :-) Nie masz w planach podzielenia się paroma nasionkami?
Nasion do podzielenia się mam dużo, niestety w tej chwili mam bardzo ograniczone możliwości wysyłki z powodu wyjazdów.
Usuńmy również zapisujemy się na kilka ziarenek koloru!:)
UsuńNienawidzę kukurydzy w tej postaci. Żaden kolor nie zachęciłby mnie do zjedzenia tego paskudztwa, tak samo jak nie byłaby dla mnie smaczniejsza tęczowa brukselka, tęczowe flaczki, czy tęczowa karkówka.
UsuńJa tez bym chciała kilka ziarenek :-)
OdpowiedzUsuńwow! wyglądają jak koraliki :) nie miałam pojęcia o istnieniu kolorowej kukurydzy
OdpowiedzUsuńŚwietna! Chętnie odkupię kilka ziarenek :-)
OdpowiedzUsuńAle ciekawe... Zastanawiam się na ile nasionka zachowują kolory po ugotowaniu. Jeśli pozostają takie "tęczowe", to mam pomysł na biznes. W Warszawie jest jeden plac ze słynną kwiatową tęczą, znajduje się tam m.in. knajpa "Charlotte" (w Krakowie też chyba jest jej filia). Myślę że tęczowe kolby kukurydzy byłyby tam w pewnych kręgach hitem! Hyh, a tak serio to chętnie bym zaserwowała tę odmianę mojej córce, która nie lubi kukurydzy. Na widok różowo - niebieskiej mogłaby zmienić zdanie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne kolby wygladaja jak minerały.
OdpowiedzUsuńw tym roku posadzilam ta kukurydzę, ale mój zbior jest maleńki
Piękne! Faktycznie jak kamienie szlachetne albo kolorowe szkiełka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
m.
Witam . Czy istnieje mozliwosc odsprzedania 5-ciu ziarenek? Nie chce duzo ale uwielbiam kukurydze i co roku sadze 5 roslinek. Nie wychodzi mi uprawa Pop cornowej. Malenkie kolby "rodza sie " Gdzie popelniam blad? Prosze o odpowiedz baaardzo:) tetad@tlen.pl
OdpowiedzUsuńOj, mam nadzieje, ze znajdziesz chwilke czasu na wysylke... chcialabym odkupic chociaz kilka nasionek ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam kukurydzę a w połączeniu z takimi kolorami...
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie podlinkować. Pozdrawiam!
czy jest jeszcze możliwość kupna kilku porcji nasion tej pięknej kukurydzy?
OdpowiedzUsuńW kwestii nasion proszę o kontakt mailowy!
OdpowiedzUsuńDzięki za nasionka. Mój synek jest fanem kukurydzy, a ta to na pewno będzie szał :) Pozdrawiam i dziękuję za wczorajszy miły wieczór - Ania.
OdpowiedzUsuńMelduję, że i ja otrzymałam nasionka, za co serdecznie dziękuję :) mam nadzieję, że za kilka miesięcy będę mogła tutaj pochwalić się własnymi plonami :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w uprawie i... czekamy na efekty! ;)
UsuńKupiłem w Auchan opakowanie kolorowych nasion kukurydzy.
OdpowiedzUsuńWszystkie mi wykiełkowały.
Czy każda kolorowa kukurydza jest jadalna.
Posadziłem kukurydzę na początku maja i już ma ok 8 cm.
czy te nasiona są naturalnie hodowane, czy genetycznie modyfikowane?
OdpowiedzUsuńSą w 100% naturalne, żadne GMO!
UsuńMatko, serio? To jakaś stara odmiana prosto z And? Czy raczej kombinowali w Stanach jak koń pod górkę, żeby wyselekcjonować i zapylać odmiany o dziwnym ubarwieniu, aż cecha się utrwaliła? To też jest genetyczna modyfikacja, tak samo jak tworzenie i doskonalenie ras psów.
UsuńMoże lepiej poczytaj co to GMO a nie idiotyzmy piszesz.
UsuńWitam, też chętnie zakupię 10-20 ziaren. Jaka jest cena? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, czy jest możliwość zakupienia kilku ziaren?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńwitam, chętnie kupię nasiona tej kukurydzy :)
OdpowiedzUsuńCzy można kilka nasionek?
OdpowiedzUsuńWygląda to niesamowicie koniecznie muszę spróbować takiej kukurydzy. Ciekawa jestem czy to jakoś specjalnie trzeba dbać o taką kukurydzę?? Czytałam o uprawie kukurydzy na stronie https://www.syngenta.pl/srodki-ochrony-roslin/herbicydy ale o takiej nigdy nie słyszałam. Bardzo mnie to ciekawi.
OdpowiedzUsuń